Dziś Sebastian po ćwiczeniach był u pani psycholog. Zapisaliśmy się do niej jakiś czas temu, aby pomogła nam przezwyciężać problemy, które pewnie nadejdą wcześniej czy później. Aby pomogła nam wytłumaczyć Sebastianowi, dlaczego on nie może robić wielu rzeczy tak jak inne dzieci.
Na razie nasze parę wizyt polegało głównie na zabawie i zapoznawaniu się z panią psycholog.
Dziś na wizycie z Sebusiem był tata, który zrelacjonował następujący dialog:
Sebastian siedział i bawił się zabawkami, udawając, że rozmawia przez telefon:
-Pani psycholog: Sebastianku, do kogo dzwonisz?
-Sebastian: Do starej baby.
-P.p.: A czy ja mogę być taką starą babą?
-S. (po namyśle: Nie, ale podaj mi tą kolejkę i klocki.
Ciekawe, jaki profil psychologiczny pani psycholog nakreśliła w swoim kajeciku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz