No niestety zimowe choróbska dopadły i nas, po kolei chorują babcie, dziadkowie, tatę też zmogło. Sebastian na szczęście zdrowy, ale stwierdził, że on już jest duży i w razie czego nie będzie chodził do pediatry, tylko do internisty, bo do pediatry chodzą tylko małe dzieci. Jakoś te dwulatki teraz szybko dorastają :)
Oprócz tego, że ostatnio byliśmy u paru lekarzy i od nowa opowiadałam całą chorobę Sebastianka. Również o tym, że jak miał roczek to chodził za rękę, potem było coraz gorzej. W związku z tym Sebastian zakomunikował mi ostatnio, że on jak był mały to chodził, a teraz jest już duży chłopak i nie chodzi... Chwilowo więc kwestia rozmowy o niechodzeniu Sebastiana przybrała taką postać :)
Oprócz tego, że ostatnio byliśmy u paru lekarzy i od nowa opowiadałam całą chorobę Sebastianka. Również o tym, że jak miał roczek to chodził za rękę, potem było coraz gorzej. W związku z tym Sebastian zakomunikował mi ostatnio, że on jak był mały to chodził, a teraz jest już duży chłopak i nie chodzi... Chwilowo więc kwestia rozmowy o niechodzeniu Sebastiana przybrała taką postać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz