piątek, 9 marca 2012

Staruszka

Dzieci mają chyba jakąś nadprzyrodzoną zdolność uczenia się i zapamiętywania.
Wiele razy było tak, że Sebastian widząc np kubek mówił, "a pamiętasz, jak kiedyś Ela piła z tego kubka?" Hmm... Ela była u nas 3 miesiąe temu. 
I nie pamiętam, żeby w ogóle coś piła...

Tak czy inaczej, wczoraj nie mogłam włączyć Sebastianowi bajki, bo coś zacięło mi się w pilocie.
Na to Sebasian powiedział "daj staruszko, ja to zrobię", wziął pilot i .. nie wiem, naprawdę nie wiem jak on to zrobił, ale zadziałało.

Od dziś możecie mówić do mnie "babciu".


2 komentarze:

  1. o nie,dementuję tą informację,że byłam 3 miesiące temu,bo przecież byłam w zeszłą niedzielę
    inna rzecz,że mnie z kolei Sebuś zadziwił tym,że pamięta od kogo dostał jakąś zabawkę,zwłaszcza,że ma tego ogrom

    OdpowiedzUsuń
  2. Potwierdzam, może byłaś tydzień temu, ale nasza rozmowa odnosiła się do Twojej wizyty 3 miesiące temu... Gdyż jak (słusznie?) zauważył Sebastian, sotatnio nie piłaś w kubku. Niestety tego też nie pamiętam, czy piłaś i czy nie w kubku :)

    OdpowiedzUsuń