piątek, 8 czerwca 2012

Niewidzialny ojciec

Ogłaszam, że z dniem dzisiejszym ojciec całkowicie wtopił się otoczenie i generalnie stał się niewidzialny.
Brak z nim też też jakiejkolwiek komunikacji.
Ubrany na czerwono zasiadł na czerwonej kanapie, siedzi wpatrzony w pudło stojące na przeciwko niego  i nie reaguje na żadne sygnały zewnętrzne.
Czasem wydaje z siebie dziwne jęki lub ryki i wtedy staje się na chwilę słyszalny :)

Mnie niestety nie porywa ogladanie panów biegających za okragłym kawałkiem skóry, Sebastian raczej woli grać w piłkę niż patrzeć jak ktoś gra.
W związku z tym wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że od dziś przez jakiś miesiąc bedę pełniła rolę samotnej matki z 3-latkiem oraz niezidentyfikowanym obiektem ryczącym z kanapy.

W związku z powyższym zacznę chyba ogladać jakieś seriale czy coś.
Wtedy też będę mogła mieć wymówkę i tonem posiadającym w sobie dużą dozę oczywistości mówić, że "no przecież ja teraz OGLADAM" ;)


2 komentarze:

  1. :):)
    Pozdrawiam
    Amelia Dorota I niezidentyfikowany

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Cieszę sie, że nas odwiedzacie, mam nadzieję, że zobczymy się w Warwick na konferencji :)

    OdpowiedzUsuń