University College London ogłosił innowacyjne podejście do regeneracji tkanek mięni przy użyciu komorek pochodzących z płynu owodniowego.
Dokument pokazuje, że uszkodzone tkanki mięśniowe mogą być leczone komórkami pochodzącymi z cieczy, które otaczają płód w okresie rozwoju, co prowadzi do zadowalającej regeneracji i aktywności mięśni. Leczenie spowodowało dłuższe przeżycie u myszy dotkniętych rdzeniowym zanikiem mięśni. To pierwszy raz, gdy regeneracja chorej tkanki mięśniowej została uzyskana za pomocą komórki pochodzącej z płynu owodniowego.
Badania zostały opublikowane w się w pismie Stem Cells, autorem jest Dr Paolo de Coppi (UCL Instytut Zdrowia Dziecka i chirurga w Great Ormond Street Hospital) i jego współpracowników w Paryżu i Padwie, i stanowi imponujący rozwój w dziedzinie medycyny regeneracyjnej.
Badania, choć obiecujące, są w bardzo wczesnym stadium i przeprowadzane były tylko na zwierzętach.
Jednak badania wykazały, że dożylne podanie komórek pochodzących z płynu owodniowego podnosiło siłę mięśniową i dlugość życia u zwierząt, co pozwala na nadzieję, że podobnie może zadziać się u ludzi.
Czy to nie ta terapia, którą właśnie przeszła w Chinach Agnieszka (http://agafilka.blox.pl)?
OdpowiedzUsuńDzięki takim badaniom od razu człowiekowi lżej na duszy. Choć droga długa:))
OdpowiedzUsuńKacper nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że Agnieszka korzystała z usług kliniki Beike, która pozyskuje komórki macierzyste w inny sposób, ale tu pewnie trzeba by się spytać bezpośrednio Agnieszki.
OdpowiedzUsuńJa mam generalnie na tą chwilę wyrobione zdanie o komórkach macierzystych w Chinach, więc mogę być sceptycznie nieobiektywna ;)
Rodzice Dawidka - długa droga, ale też dużo się ostatnio dzieje, więc jest jakaś nadzieja :)
OdpowiedzUsuń