Dziś byli u nas Basia i Paweł z prezentem dla Sebka.
Parę miesięcy temu na ich ślubie zamiast kwiatów wszyscy goście byli poproszeni o to, aby zamiast kwiatów wrzucać pieniądze do koszyczka. Cel - dla potrzebujących dzieci.
Dziś okazało się, że te pieniądze zbierane były z myślą o Sebastianku.
Byłam w szoku, bo kompletnie nie spodziewałam się, że Basia z Pawłem pomyśleli w takiej chwili właśnie o nas, naprawdę nie umiem wyrazić słowami, co czuję w takich momentach.
Byłam w szoku, bo kompletnie nie spodziewałam się, że Basia z Pawłem pomyśleli w takiej chwili właśnie o nas, naprawdę nie umiem wyrazić słowami, co czuję w takich momentach.
Ja się generalnie popłakałam ze wzruszenia i nie wiedziałam co powiedzieć.
Bardzo bardzo bardzo jeszcze raz dziękujemy, przede wszystkim za to, że o nas pamiętacie i że możemy na Was liczyć także w trudnych chwilach.
Pieniądze idą do puszki z napisem "na wózek elektryczny".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz