W związku z mega rozgadaniem mojego dziecka oraz domową nudą, dziś postanowiłam zająć się załatwianiem przedszkola dla Sebastiana.
Stwierdziłam, że będzie mógł poprzebywać trochę między dziećmi, pośpiewać piosenki i porobić różne fajne rzeczy.
Nie wiem, co na to jego układ odpornościowy i w związku z tym mój układ nerwowy, no ale to się okaże w praniu :)
Na razie są chęci i plany, a mianowiie takie, żeby wysłać syna mego do przedszkola 1-2 razy w tygodniu, po to, żeby się powoli aklimatyzował do codziennych zajęć.
No i żeby jakimś cudem może nabrał odporności na zarazki bakterie i wirusy...
Co prawda nie wiem jeszcze do końca jak się do tego zabrać...
Miejsce w przedszkolu integracyjnym mamy podobno obiecane (jak nam donosi nasza kochana Magda R), musimy tylko uporać się z papierkową robotą, zaświadczeniami, pozwoleniami i innymi rzeczami, które są generalnie moją kulą u nogi i powodują wysypkę na mym bladym licu.
Jeśli ktoś przypadkiem wie, co powinnam zrobić, aby moje dziecko bez więkzych przygód i przeszkód moglo się do takowego przedszkola dostać, to bedę wdzięczna za pomoc i radę :)
Z tego co się orientuję powinniście mieć orzeczenie o potrzebie szkolenia specjalnego wydane przez rejonową poradnię szkolno-pedagogiczną. Co do reszty to powinni Ci powiedzieć w przedszkolu.
OdpowiedzUsuńZapytaj u źródła czyli w przedszkolu, nich Dyrekcja sprecyzuje jakie dokumenty i w jakim terminie masz dostarczyć.
OdpowiedzUsuńNa pewno potrzebne bedzie orzeczenie z poradni psychologiczno pedagogicznej wraz z orzeczeniem lekarskim określającym stan zdrowia i w jakim zakresie dziecko może uczestniczyć w zajęciach.