poniedziałek, 28 maja 2012

Pan ma relaks

W weekend Sebastian został porwany przez Ciocię Agę, którą uwielbia.
Było palenie ogniska, wygłupy i mnóstwo i nnych atrakcji.
Jedną z większych była zabawa z psem, ktory generalnie z wyglądu przyprawia mnie o zawał serca, ale z charakteru jest milutki.

a tu: Pan ma relaks :)


Miał być pobyt z nocowaniem, ale koło 22.00 Sebastian stwierdził, że "jest już księżyc, więc pora wracać do domu".
Zadzwonili więc do mnie, że wracają.

A po powrocie Sebuś rzucił się na mnie z mega przytulańcami i stwierdzeniem, że baaardzo się za mną stęsknił :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz