Jak pewnie pół Polski, weekend minął nam pod hasłem świątecznych porządków.
Generalnie królem porządków jest Babcia Gosia, która zarządziła przewiezanie żyrandola z jednego pokoju do dużego, bo daje lepsze światło :)
W związku z tym Dziadek Grześ zaopatrzony w śrubokręty i inne tego typu sprzęty żyrandole grzecznie poprzewieszał :)
Wigilia zapowiada się cudnie. Po raz pierwszy nie będziemy jej spędzać w samochodzie, spiesząc się od jednego dou do drugiego, połykając w pośpiechu śledzie i pierogi.
W tym roku Wigilię podjęła się zrobić Babcia Gosia, będziemy wszyscy przy jednym stole i już nie mogę się doczekać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz