No, u nas choineczka już stoi :)
Wczoraj Dziadek Grześ wkroczył ze śliczną choinką, odbyło się oczywiście uroczyste ubieranie.
Sebastian był mega przejęty i uczestniczył czynnie w wieszaniu bombek.
Trwało to co prawda jakieś 5 minut, ale zawsze :)
Po uroczystym zawieszeniu paru bombek Sebuś przerzucił się na szeroko pojęte dekorowanie pokoju. Najpierw powyrzucał z opakowań wszystkie ozdoy choinkowe, następnie poroznosił łańcuchy choinkowe po całym domu i w końcu zaczął twórczo rozrzucać bombki po pokoju. Na koniec nie obyło się bez motywu motocyklowego, czyli chodzeniu w plastikowym pudełku na głowie, który to miał służyć za kask :)
Najważniejsze jednak, że choinka doubierana rękami Dziadków prezentuje się pieknie, a dziś zostały jeszcze dowieszone cukierki.
Już parę z Sebkiem cichaczem zjedliśmy, oczywiście obowiązkowo zostawiając papierki na choince, które sobie słodko wiszą i udają, że w środku coś jest :)
Już parę z Sebkiem cichaczem zjedliśmy, oczywiście obowiązkowo zostawiając papierki na choince, które sobie słodko wiszą i udają, że w środku coś jest :)
A zdjęcie choineczki to gdzie?
OdpowiedzUsuń