Przepraszam, że bez ostrzeżenia zawiesiłam pisanie bloga na tydzień, ale niestety musiałam wyjechać w służbową podróż.
I właśnie dziś wróciłam :)
Sebastiana oddałam w ręce Taty, Babć, Dziadków, Cioć i wszystkich po kolei.
I właśnie dziś wróciłam :)
Sebastiana oddałam w ręce Taty, Babć, Dziadków, Cioć i wszystkich po kolei.
Oczywiście byłam mega zestresowana, tymczasem Sebastian obszedł się beze mnie świetnie i nie wykazywał najmniejszych oznak tęsknoty, no ale cóż, takie życie ;)
Po raz pierwszy spędził 3 dni poza domem u Cioci-abci Eli, bawił się przecudnie i wrócił mega rozwydrzony :)
Pogoda przepiękna, więc chłopcy wyruszyli na działkę, a ja lecę odsypiać podróż i jutro do nich dołączam.
Po raz pierwszy spędził 3 dni poza domem u Cioci-abci Eli, bawił się przecudnie i wrócił mega rozwydrzony :)
Pogoda przepiękna, więc chłopcy wyruszyli na działkę, a ja lecę odsypiać podróż i jutro do nich dołączam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz