czwartek, 12 lipca 2012

KONFERENCJA W WARWICK



W sobotę 07- lipca 2012 roku odbyła się konferencja Jennifer Trust for Spinal Muscular Atrophy.

Przedmiotem wykładów i dyskusji były obecne i planowane próby kliniczne oraz wyzwania i nadzieje związane z opracowaniem leku na SMA.

Konferencja trwała 1 dzień i udział w niej wzięli przedstawiciele nauki pracujący nad lekiem na Rdzeniowy Zanik Mięśni:
• Prof. Mimoun Azzouz
Professor of Translational Neuroscience SITraN, Department of Neuroscience, University of Sheffield

• Dr. Felicity Boardman
Mildred Blaxter Post-Doctoral Fellow, Division of Health Sciences, University of Warwick Medical School

• Joseph Irwin
Managing Director, Lakeside Regulatory Consulting Services Ltd to the TREAT-NMD team

• Dr. Anna Mayhew
Consultant Research Physiotherapist, Newcastle Muscle Team

• Prof. Francesco Muntoni
Consultant in Paediatric Neurology, Dubowitz Neuromuscular Centre, Institute of Child Health,
University College London

• James Sleigh
Jennifer Trust Research Correspondent, DPhil Student MRC Functional Genomics Unit, Department of Physiology,
Anatomy and Genetics, University of Oxford

• Prof. Kevin Talbot
Consultant Neurologist, Department of Clinical Neurology, Radcliffe Infirmary, Oxford

• Rachel Thompson
UK SMA patient registry curator and clinical research communications, TREAT-NMD (Newcastle University)
and The Jennifer Trust

Oprócz nich na konferencji obecni byli również doktoranci, rehabilitanci i inne osoby na co dzień pracujące z SMA. No i oczywiście dorośli oraz rodzice dzieci chorych na Rdzeniowy Zanik mięśni.
Dlatego też równie interesujące jak wykłady okazały się rozmowy pomiędzy oficjalnymi wykładami i po wykładach.

Dwa wykłady były poświęcone potencjalnej terapii SMA. 


1.    Nowe spojrzenie na SMA wynikające z doświadczeń prób klinicznych.
Wykład prowadzony przez Prof. Kevina Tabota, kierownika instytutu badającego mechanizmy molekularne chorób nerwowo-mięśniowych na Univerniwersytecie Oxford. Współprowadzącym wykład był doktorant James Sleigh uczestniczący w badaniach na co dzień.

2.    Najnowsze osiągnięcia w pracy nad lekiem na SMA
Wykład prowadzony przez dwóch profesorów: Prof. Francesco Muntoni, dyrektora ośrodka badawczego schorzeń nerwowo-mięśniowych w Great Ormond Street Hospital, opracowujący m.in. terapię z użyciem oligonukleotydów antysensowych .
Prof. Mimoun Azzuza, szefa zespołu pracującego nad terapią genową w SMA na uniwersytecie w Sheffield.

Konferencja była niezwykle interesująca i pozwoliła na otrzymanie rzetelnej wiedzy z pierwszej ręki, czyli od osób, które bezpośrednio pracują nad badaniami.

W dalszym ciągu pozostaje wiele niewiadomych co do mechanizmu powstawania i przebiegu samej choroby.
Najważniejszymi pytaniami są:

- Czy za powstawanie choroby odpowiedzialny jest tylko brak genu SMN1, czy są również inne czynniki współtworzącą chorobę.
 Na razie na to pytanie nie ma stuprocentowej odpowiedzi, co przekłada się również na sposób prowadzenia badań nad lekiem.

- Czy jeśli zdołalibyśmy wpłynąć na podwyższenie poziomu białka z genów SMN1 i SMN2 obumarłe neurony nerwowe mogłyby zostać odbudowane?
Zdaniem Prof. Kevina Talbota – tak, ale na to pytanie również nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

-Czy opracowywane terapie byłyby bardziej skuteczne na nowonarodzonych dzieciach, czy równie skuteczne na dorosłych?
Obserwuje się na badaniach klinicznych na myszach, że im wcześniej podany jest dany lek (niezależnie od rodzaju terapii), tym ma on lepsze skutki. Skłania to do wniosku, że być może nawet do już opracowanego sposobu terapii trzeba będzie opracować dodatkowo jej stosowanie dla poszczególnych grup wiekowych. Możliwe też, że niektóre terapie będą skuteczne tylko przed pojawieniem się objawów choroby lub zaraz po urodzeniu dziecka, co wymagałoby wprowadzenia testów przesiewowych wszystkich niemowląt, jak to jest w przypadku np. mukowiscydozy. Jednak niech nie tracą nadziei również dorośli z SMA – w niektórych terapiach nawet dorosłe myszy uzyskiwały zaskakująco dobre rezultaty terapii.

- Pomimo bardzo wielu niewiadomych i wyzwań, jakie stoją przed naukowcami, naukowcy byli zdania, że w ciągu najbliższych kilku lat powinna pojawić się terapia choćby powstrzymująca rozwój choroby. Niestety bardzo dużym problemem są również pieniądze. Bez odpowiedniego sposobu finansowania naukowcy nie są w stanie kontynuować badań.
Dlatego też podniesiony był również problem mówienia o chorobie, organizowania się, wspólnego naciskania na rządzących, aby pozyskiwać fundusze na badania.
Wiadomo, że była to głównie rozmowa dotycząca Jennifer Trust, ale myślę, że również SMAk Życia ma szansę z Wasza pomocą stać się tubą przez którą polskie społeczeństwo będzie miało szansę usłyszeć o chorobie i zainteresować nią media i osoby rządzące, aby pozyskiwać dofinansowania do rehabilitacji, sprzętu i poziomu wiedzy o opiece nad chorymi na SMA.

Na tą chwilę praktycznie wszystkie wysiłki naukowców skoncentrowane są na genie SMN1 oraz SMN2. Obecnie naukowcy skupiają się albo na przywróceniu prawidłowego działania genu SMN1,np. poprzez terapię genową, albo na wzmocnieniu działania genu SMN2 i zmuszeniu go do produkcji większej ilości białka potrzebnego do prawidłowego funkcjonowania organizmu.


Jeśli chodzi o obecnie trwające badania nad lekiem, omawiane były głównie Olesoxime, terapia genowa, terapia komórkami macierzystymi oraz oligonukleotydy antysensowe.

Olesoxime to substancja będąca obecnie w fazie II próby klinicznej, przeprowadzana na próbie 160 osób w 10 krajach Europy ( w tym również w Polsce.
Lek miałby za zadanie ochronę neuronów oraz wzmocnienie nadal funkcjonujących ale już osłabłych neuronów.
Nie byłby więc to sposób na leczenie samej choroby, ale na zatrzymanie jej postępu.
Na tą chwile to, co wiadomo o próbie:
Lek jest tolerowany bardzo dobrze, nie zaobserwowano żadnych poważnych skutków ubocznych, przebiega zgodnie z założeniami i do tej pory wszyscy pacjenci, którzy zdecydowali się wziąć w niej udział, nadal są w programie (co jak się dowiedziałam, nie zawsze jest takie oczywiste).
Ważna informacja jest taka, że pomimo, iż lek nie przeszedł pozytywnie próby na ALS, badacze nadal mają nadzieje na sukces w przypadku SMA, ponieważ choroby te – mimo, iż mają wiele punktów wspólnych – charakteryzują się innym mechanizmem działania.

Niestety, pomimo usilnych starań i podwójnie podchwytliwych pytań zadawanych przez rodziców zarówno na forum jak i w kuluarach, nie udało się dowiedzieć, jakie są oceny trwającego trialu.
Na tą informację będziemy musieli poczekać do oficjalnego tzw. Połówkowego podsumowania próby klinicznej, czyli najprawdopodobniej do października 2012 roku.

Terapia genowa polegająca na wpuszczeniu do organizmu wirusa z prawidłowym kodem genetycznym. Terapia została oceniona jako bardzo obiecująca, a życie poddanych terapii myszy chorych na SMA wydłużyło się z 14 do nawet 200 dni.
Ewentualna terapia polegałaby na jednorazowym podaniu wirusa. Głównym problemem jest tu bariera krew-mózg, a raczej sposób jej pokonania. Nasz organizm jest skonstruowany tak, aby chronić nasz mózg przed przenikaniem niepożądanych wirusów i bakterii do mózgu. W przypadku SMA wyzwaniem jest takie skonstruowanie wirusa lub sposobu jego podania, aby przedostał się on do mózgu.

Terapia z użyciem komórek macierzystych: Tutaj, zgodnie z moimi oczekiwaniami – na razie pozostaje bardzo dużo niewiadomych. Zamysł terapii jest sam w sobie ciekawy, ale pozostaje jeszcze bardzo wiele pytań o to, jak sprawić, aby komórki przekształcały się dokładnie w to, co chcemy, w jaki sposób zmusić wykształcone neurony do tworzenia połączeń z rdzeniem kręgowym i mięśniami. Niestety badania prowadzone przez Firmę California Stem Cells zostały wstrzymane i na razie nie zanosi się na to, że planowane próby na ludziach będą miały miejsce. Odniosłam wrażenie, że sami naukowcy wiążą większe nadzieje z terapią genową lub oligonukleoidami antysensowymi. Ale być może wynika to tylko z faktu, że pracują oni osobiście akurat nad innymi niż komórki macierzyste sposobami walki z SMA.
W każdym razie raczej nie polecałabym terapii komórkami macierzystymi w Chinach, a przynajmniej wstrzymanie się z tym pomysłem na jakiś czas, kiedy będzie wiadomo coś więcej o mechanizmach działania tej terapii.
Oligonukleotydy antysensowne: mają za zadanie modyfikować proces kodowania na genie SMN2, dzięki czemu może powstawać normalna ilość białka SMN potrzebnego do prawidłowego funkcjonowania ogranizmu. Terapia ta uważana jest za potencjalnie bardzo bezpieczną, jednak musiałaby być powtarzana co parę miesięcy, poprzez podanie bezpośrednio do płynu rdzeniowo-kregowego.  W USA przeprowadzana jest pierwsza próba kliniczna przez firmę ISIS Pharmaceuticals. Podobno próba przeszła pomyślnie, ale oficjalne wyniki mają być podane w najbliższych dniach.

Salbutamol: W kuluarach odbyłam również bardzo ciekawą dyskusję na temat Salbutamolu. Była to rozmowa całkowicie nieoficjalna, dlatego nie podaję nazwisk moich rozmówców. Natomiast z tego co udało mi się usłyszeć, wyniki z Salbutamolem wyglądają bardzo obiecująco i jest on obecnie podawany dzieciom w Anglii.
Oczywiście taka sytuacja miała już miejsce przy kwasie walproinowym, a ostatnie badania zaprzeczyły, że kwas walproinowy ma pozytywny wpływ na SMA.
Niestety, w najbliższej przyszłości nie zapowiada się następna próba lekowa z Salbutamolem, ze względu na brak sponsora czy innych sposobów finansowania potencjalnej próby lekowej.
W Polsce niestety żaden ze znanych mi lekarzy nie jest zainteresowany podawaniem Salbutamolu, ze względu na przesłanki formalne i ewentualną osobistą odpowiedzialność, jaką musieliby na siebie wziąć w przypadku ewentualnych komplikacji lub skutków ubocznych.
W najbliższym czasie mam zamiar – już z ramienia stowarzyszenia SMAk Życia porozmawiać o Salbutamolu jeszcze raz z polskimi lekarzami.

Niestety pomimo pytań padających z Sali, naukowcy nie udzielili żadnych konkretnych informacji na temat próby klinicznej przeprowadzonej przez firmę Repligen. Nie udało nam się również dowiedzieć o zaawansowaniu prac nad tetracyklinami przez firmę Paratek, chociaż sam pomysł wydawał się spotkać z pozytywną opinią naukowców.

Konferencja, mimo, iż oczywiście nie przyniosła informacji o cudownym wynalezionym leku na SMA pozwoliła na optymistyczne spojrzenie w przyszłość.

2 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję za kolejną porcję informacji. Czyli jeszcze w tym roku mamy szanse dowiedzieć się czegoś więcej o trialu Olesoxime.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję że tak. Na bieżąco staram się śledzić zagraniczny internet, jak tylko bedą jakieś informacje, na pwwno dam znać ;)

    OdpowiedzUsuń