piątek, 25 marca 2016

Zachęta do sztuki

Sebastiana do sztuki zwykle zachęcać nie trzeba, tak było i tym razem :)
Kasia również idzie w ślady brata, trochę tylko czasem przełamując konwenanse bieganiem pomiędzy eksponatami i tym samym pokazując niektórym biorącym sztukę zbyt serio, że można się nią po postu zwyczajnie cieszyć. 

Tym razem konwenansów łamać specjalnie nie trzeba było, bo wystawa częściowo dla dzieci, więc biegali i cieszyli się wszyscy :)

Można było malować, rysować, bazgrolić i to całkowicie bezkarnie! 
Bo wystawa współczesnej polskiej ilustracji dla dzieci nie może być nudna!



Były również robaczki :)



Nawet tata wkręcił się w sztukę:)


A na warsztatach?
Było duużo zabawy, a po warsztatach - duużo sprzątania :)

Dzieciaki  najpierw poznawały historię plakatu i fotografii


A następnie same próbowały stworzyć plakaty technikami Wojciecha Zamecznika.
Wycinały, nakładały, rozdzielały i łączyły.
A na koniec to co tygryski lubią najbardziej, czyli polewanie tuszem :)



Powstały fantastyczne kolorowe dzieła.
Sebastian stworzył swa plakaty:


Które następnie można było obejrzeć w wielkim formacie - dzięki rzutnikowi.



Nie wspomnę, co się działo w domu i jak bardzo awangardowo wyglądają teraz nasze ściany i podłogi, no ale w końcu podobno brudne dzieci to szczęśliwe dzieci, więc co tam :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz