niedziela, 12 stycznia 2014

Starówka

Korzystając z pogody, postanowiliśmy wreszcie wybrać się na Stare Miasto, które jest prześlicznie oświetlone.
Przyznam, że jestem pod wrażeniem, Nowy Świat, Stare i Nowe Miasto wyglądają przecudnie...
 Osobistym sukcesem mogę nazwać niekupienie Sebastianowi ani jednego świetlnego miecza, migających świecących zabawek ani niczego równie niezbędnego, zalegającego tonami u nas w domu.

Hitem jest oczywiście wielki podświetlany miś opowiadający bajki na Nowym Mieście.
Kto nie był, niech biegnie :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz