poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Wiosenne porządki

Nareszcie wiosna ! 
Żeby nie być zbyt optymistycznym i nie zapeszać, mogę dla pewności dodać, że "nie wiadomo jak długo", no ale póki co się cieszymy!
W niedzielę Dziadek Staś otworzył sezon grillowy, było więc ognisko, pieczenie kiełbasek, oraz szaleństwo z dzieciakami znajomych.
Generalnie pozostałe dzieci były w wieku powyżej 9 lat, więc myślałam, że wiele zabawy z Sebastianem z ich strony nie będzie, no ale okazało się, że jak tylko zabrać im komórki, laptopy i inne gadżety, to jednak są w stanie jeszcze bawić się po dziecinnemu :)

Było więc rozpalanie ogniska, gotowanie zupy z trawy i popiołu, a przede wszystkim ganianie po podwórku i wojna na orzechy.
Przez większość czasu ja na zmianę z mężem wszędzie prowadzaliśmy Sebusia i nieźle się przy tym zgrzaliśmy...
Natomiast pod koniec dnia Sebastian został przechwycony i oczywiście piał z zachwytu, kiedy najukochańszy kolega Michał biegał wożąc go w pogoni za dziewczynami :)
Chyba pierwszy raz sama zaproponowałam Sebastianowi oglądanie bajek, a on pierwszy raz PROTESTOWAŁ! 
Zaliczyliśmy więc również przymusowe oglądanie bajek, bo pod koniec zabawy już nie miał siły nawet utrzymać ciała i ochrypł ze śmiechu :)

A dziś dzieci w przedszkolu zabrały się za sadzenie kwiatków, a Sebuś był oczywiście zachwycony :)

Niestety nie było czasu na robienie zdjęć, natomiast nie wiem, co to będzie, jak Sebastian przesiądzie się na wózek elektryczny ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz