poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Muzeum Powstania

Zrobiło się trochę cieplej, więc zaczęliśmy wynurzać się z domu :)
Weekend upłynął pod znakiem Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie byliśmy już nie wiem który raz :)

Kolejny już raz, mimo całej naszej miłości do tego miejsca, nie mogliśmy doprosić się, aby ktoś nas zwiózł do toalety, która znajduje się na parterze, ale poza tym było jak zwykle cudnie.

Za to w niedzielę, dla odmiany, Sebuś pojechał na wycieczkę z Ciocią Agnieszką.
Mieli jechać do ZOO lub Muzeum Techniki, ale Sebastian nie dał się przekonać i zaciągnął ciotkę do... Muzeum Powstania Warszawskiego ;)

Jeszcze tyko ze 100 razy w ciągu lata odwiedzimy muzeum Kolejnictwa i roczny plan uważam za wykonany ;)

A ja z Michałem udaliśmy się na romantyczny majowy spacer po Starym Mieście...
Zmarznięci ale szczęśliwi wróciliśmy do domu ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz