środa, 3 października 2012

Rozmowa

Dziś po raz pierwszy Sebastian poruszył wprost temat niechodzenia.
Rozmowa nasza wyglądała następująco:
Sebastian: - Wiesz mamo, mam 3 lata. Jestem wielkim chłopem, ale nie chodzę, bo mam chore nóżki.
Ja: - A przeszkadza Ci to, że nie chodzisz?
Sebastian: - Nie, bo jestem mądry i dzieci w przedszkolu lubią jak im opowiadam rózne rzeczy
Ja: - No pewnie, Ciocia mówiła mi ostatnio, że Cię lubią
Sebastian: - A Amelka mówi, że mnie nie lubi
Ja: - I co Ty nato?
Sebatian: - Mówię jej "Spadaj Amelka"

Jednym słowem póki co ta rozmowa nie była taka straszna, jak zawsze mi się wydawało ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz