W sobotę szliśmy do kina, stwierdziłam, więc, że może dla pewności założę Sebastianowi pieluchę, żeby w razie czego nie trzeba było czyścić wózka.
Sebastian na to: Po co ta pielucha? A w kinie nie ma kibla?
Ja: W kinie jest toaleta, ale możemy nie zdążyć z sali do toalety, więc może założymy pieluchę...
Sebastian: Ale w tej toalecie nie ma kibla?
No i weź tu wychowaj kulturalnego, miłego i uprzejmego obywatela.
No i weź tu wychowaj kulturalnego, miłego i uprzejmego obywatela.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz