poniedziałek, 24 września 2012

Zebranie

Dziś po raz pierwszy byłam na przedszkolnym zebraniu.
To znak, że czas biegnie nieubłagalnie oraz na to, że nie nadaję się do tej roboty :)
Załatwiłam więc opiekunkę w postaci Dziadka Stasia i wyruszyłam.
Niezwykle podkscytowana pobiegłam na godzinę 18.00 pełna ciekawości i z dreszczykiem emocji na plecach. Specjalnie przyjechałam nawet 10 minut wcześniej, żeby się nie spóźnić, co w moim przypadku zdarza się raczej rzadko.
No i nie zdarzyło się również i dziś... Jak tylko weszłam do sali, pani Marta - wychowawczyni grupy - powitała mnie z uśmiechem mówiąc, ze bardzo cieszy się, że mnie widzi, ale właściwie to już kończą, bo zebranie było na 17.00 :)
No i weź tu bądź odpowiedzialnym rodzicem.

1 komentarz:

  1. super, że potrafisz się śmiać z siebie :-), to takie ważne, gdy chcesz coś zrobić dobrze, a wychodzi hmm- jak zwykle.
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń