Dziś Sebuś skończył 4 lata :)
Nie wiem, kiedy ten czas minął, wiem tylko, że impreza urodzinowa była niezwykle udana :)
Jedyny problem miałam z tortem.
Kilka dni temu spytałam Sebastiana, w jakim kształcie chciałby tory.
Odpowiedź? "W żadnym. Chcę tort taki żebym na nim stał"
Hmmm... Niestety nie zdołałam dowiedzieć się niczego więcej, nie wiedziałam więc, czy Sebastianowi chodzi o to, że ma stać na nogach, na których nie stoi, czy ma stać na wózku, ale co będzie jak jednak chodziło o stanie na nogach...
Postanowiłam więc zmienić Sebastiana w jego ulubionego bohatera czyli pirata Jake'a.
Tym samym wyszła nam automatycznie impreza piracka, której organizacji podjął się Dziadek Staś z racji posiadania ogrodu i grilla ;)
Sebuś miał szansę na zaprezentowanie swojej nowej fury, wreszcie mógł szaleć do woli po trawie, podlewać ogród i bawić się w berka.
Było radośnie, pysznie i piracko :)
Sebastianku życzę Ci takiego usmiechu jak miałeś na urodzinkach na co dzień, dużo miłości, słońca, spełnienia dziecięcych marzeń, ale przed wszystkim dużo zdrówka. Trzymaj sie ciepło...
OdpowiedzUsuń