czwartek, 18 października 2012

Koniec przerwy

Przepraszamy za przerwę, małe zawirowania życiowe sprawiły, że uż nie dałam rady pisać, ale na szczęście wszystko wraca do normy.
Ale mimo braku pisania nie lenimy się i czytamy innych na bieżąco ;)

Czytamy, podpatrujemy i... ściągamy ;)
Sebastian pozazdrościł Wojtusiowi super rozkładanego stołu i postanowiliśmy nie być gorsi :)
Nasz co prawda nie jest profesjonalny, ale ma podobne zalety, czyli:
1. składa się i rozkłada
2. jest duży
3. jest regulowany

Instrukcja uzytkowania wygląda następująco:

1. Rozkładanie - wyjąć dwie dechy zza kanapy, które jakiś rok temu Tata kupił na półki i tak sobie leżały.
Składanie - to samo, tylko w odwrotnej kolejności :)

2. Duzy przed złożeniem a po złożeniu i tak ląduje za kanapa ;)

3. Wysokość regulujemy za pomocą różnej wysokości pudełek z zabawkami, więc można powiedzieć, że stół jest całkowicie uniwersalny :)

A oto on:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz