Wraz z instrukcją obsługi:
1. Zjechać się 15 km
z koleżanką po huśtawkę, kupować w sklepie w centrum handlowym po czym stać w
deszczu na sklepowym parkingu pół godziny bo "odbiory mamy tam na tyłach
centrum", a następnie "no coś się ta kłódka do magazynu zacięła".2. Na działce zmotywować męża do skręcenia huśtawki 3. Od męża wysłuchać, że śrubka nie pasuje, nie ma tego pałąka, jak oni te instrukcje piszą itp itd 4. Od syna wysłuchać tego samego tylko powtórzone x 10
5. Od córki dowiedzieć się, że nie ten kolor
6. Wysłuchać mowy końcowej pt. "po co kupowałaś mówiłem Ci że widziałem tańszą, lepszą, ładniejszą i solidniejszą" + "tak mamo po co po co po co po co"
7. Wylądować na
leżaku obok huśtawki żegnana słowami "mamo no idź stąd teraz my
leżymy".
8. W ramach braku miejsca można ewentualnie zająć się gotowaniem obiadu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz