środa, 28 czerwca 2017

Reset

Jest taki dzień, tylko jeden raz do rooookuuu...
Nie, to nie Wigilia.
I technicznie rzecz biorąc nie dzień ale weekend.
Weekend podczas którego godziny mijają jak minuty a dni jak godziny.

Tylko dla mnie.
Nie obchodzi mnie czy dzieci głodne czy najedzone, czy płaczą i czy mają czapki, nie myślę o rehabilitacjach, koflatorach, o SMA, przykurczach i o tym ile aktualnie kosztuje Spinraza.

Jednym słowem - reset.
Reset emocji, naładowanie baterii i totalny luz.
Gryf Party.
Dzięki i do zobaczenia za rok :)










i do

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz